Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.
Pierwsi na miejscu,
choćby szmat był drogi.
Pryska woda z węża,
syczy żar i ogień.
Gaśnie groźny pożar,
dym ku niebu pnie się.
Dzielna straż pożarna
ludziom pomoc niesie.
Serdecznie dziękujemy tatusiowi Szymona za wspaniała wycieczkę